NAWET NIE SPOSTRZEGŁEM SIĘ CAŁUJĄC SIĘ NA PARKIECIE Z JAKĄŚ ZABÓJCZĄ BRUNETKĄ.
Moje życie przed szkoleniem przypominało chaos. Seryjnie wręcz marnowałem sytuacje, gdzie mijały mnie piękne kobiety. Miałem pustkę w głowie, nie mogąc się poukładać wewnętrznie. Wiedziałem że a szybko odpuszczam i za szybko się wycofuje, usprawiedliwiając siebie głupimi wymówkami.
Dlaczego zdecydowałem się na szkolenie? Mówiąc najkrócej: miałem dość powyższych sytuacji.
Wiedziałem że czegoś w moim życiu brakuje i na dodatek czuję się niekomfortowo w kontaktach z kobietami.
To jeszcze jedna cecha- Feniks nie przyjmuje ściemy, wie co mówi i czyta z twojego sposobu bycia...
Drugi dzień - szczera rozmowa, analiza błędów, a wieczorem powtórka z rozrywki.
Szkolenie pozwala dowiedzieć się wiele o sobie, o własnych słabościach i błędach w kontaktach z kobietami jakie popełniamy...Przede wszystkim nauczyłem się panowania nad własnymi emocjami. Przyznam że podchodząc do nieznajomej czuję bardziej ekscytację niż stres. Nie zaśmiecam sobie głowy niepotrzebnymi myślami, które tylko przeszkadzają. Może po latach wreszcie dotarło do mnie że kobiety nie gryzą i są tylko ludźmi... ;)
Wskazówki z pewnością pomogą mi rozwinąć się osobowościowo, zdefiniować czego naprawdę chcę od płci przeciwnej, i jak być po prostu szczęśliwym... ;)
Moje życie się zmienia, pomału lecz konsekwentnie. Przede wszystkim wywaliłem ze słownika takie zwroty jak "później", "jutro" albo "nie chce mi się". Takie koszmarki wracają od czasu do czasu, ale na szczęście nie mają dla mnie znaczenia. Ponadto widzę, że coraz łatwiej mi się nawiązuje rozmowę, widzę pozytywne reakcje na moje słowa. A poza tym - dodało mi konsekwencji w działaniu i kończeniu tego co się zaczęło...
Wrażenia Konrada z Personal Coaching - 20 - 21 X 2011 Wrocław